Długo czekałem aż będę miał możliwość spróbowania trunków z Browaru Brodacz. Nie są one niestety tak łatwo dostępne, przynajmniej nie w Krakowie. Ale wpadły w moje dłonie 2 buteleczki z piwami California oraz Dla Paskudnych Pijaków i nie mogłem się powstrzymać od napisania kilku słów o moich wrażeniach z piwem @browarbrodacz
Browar Brodacz – informacje
Na początek kilka słów o samej firmie. Na stronie https://browarbrodacz.pl/ dużo informacji nie znajdziemy. Jest tylko krótka notka o tym kim jest twórca:
Kim jest Browar Brodacz? Zapaleńcem, który porzucił dobrze płatną posadę, aby oddać się przedziwnej sztuce warzenia piwa. Szaleńcem, który kuchnię przerobił na domową mikro-warzelnię. Odkrywcą, który nie boi się eksperymentów. Rzemieślnikiem, który chce tworzyć coś niezapomnianego.
Wszystko bardzo tajemnicze. Konkrety znajdują się dopiero na stronie sklepu internetowego, do którego o dziwo jakoś nie znalazłem linku na oficjalnej stronie. Pomimo bardzo oryginalnej grafiki samego logo, to oficjalna strona wymaga zdecydowanie modyfikacji, ale jest to młody browar, więc mam nadzieję, że się to ładnie rozwinie. Po chwili odnalazłem historię. Browar powstał w 2015 i jest browarem kontraktowym, czyli waży swoje piwo we współpracującym „większym” browarze. Na początku warka powstawała w Browarze Kościerzyna, a obecnie możemy na butelkach znaleźć informację o Browarze Kaszubskim Bytów. Twórcą jest Tomasz Brzostowski, a sam browar powstał w Sopocie.
Ciekawa sytuacja jaka miała miejsce to współpraca browaru Brodacz ze znanym z youtube Wiesławem Wszywką, co zaowocowało powstaniem piwa Duży Volt, na który poluję od dłuższego czasu. Można zobaczyć cały proces na YT, polecam 🙂 Co pewien czas wychodzą nowe piwa, które są skutkiem współpracy z innymi ciekawymi osobami z internetów.
Testujemy piwa
Od mojego szwagra, który mieszka w Trójmieście, otrzymałem dwie buteleczki, które wspólnie posmakowaliśmy, za co też jestem bardzo wdzięczny. W Krakowie piwo jest do kupienia w kilku sklepach, a zainteresowanych zapraszam na oficjalną stronę Brodacza, gdzie można odnaleźć mapkę z lokalizacjami sprzedaży w całej Polsce.
Jako pierwsze spróbowaliśmy piwo Dla Paskudnych Pijaków. Nazwa intrygująca i mimo że nie nazwałbym się na pewno paskudnym to z chęcią spróbowałem. Jest to piwo które powstało przy współudziale kolejnego twórcy internetowego czyli Food Emperor.
Piwo po nalaniu jest złociste, mętne i akurat z naszej butelki popłynęły jakieś delikatne farfocle, prawdopodobnie drobinki drożdży, ale nie przeszkadzały w piciu, niestety nie wyglądało to zbyt ładnie. Zapach owocowy gdzie przeważa słodycz, może z mieszanki pomarańczowo morelowo melonowej. Smak bardziej słodowy, z goryczy wydobywają się chmielowe i owocowe aromaty. Jest bardzo poprawnie. Bardzo pijalne. Pierwsze wrażenia na plus, szczególnie przez możliwość przeczytania z etykiety o tym jakie chmiele i inne dodatki użyto, w tym wypadku skórka pomarańczy jak dla mnie bardziej wyczuwalna w zapachu niż w smaku. Blg 12, ibu 35, alc. 5%.
Po tym wstępie przeszliśmy do spróbowania piwa California czyli American IPA. Jest to 11 z serii piwo z Browaru Brodacz. Na etykiecie informacja o tym, że piwo jest dla zaawansowanych piwoszy, zachęcać mnie nie trzeba było.
Piwo jasnozłote, podobnie jak poprzednik mętne, tym razem bez żadnych drobinek z drobną pianą. Zapach jeszcze bardziej cytrusowy i słodszy niż Dla Paskudnych Pijaków. Bardzo sympatyczna goryczka, która łączyła się z cytrusowymi aromatami. Użyte chmiele idealnie się komponowały ze słodowością piwa. Bardzo smaczne, zdecydowanie udana AIPA, po którą chętnie bym sięgnął ponownie. Blg 14, ibu 55, alc 6,5%.
Podsumowanie
Browar Brodacz zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i warto było zaczekać na te dwie buteleczki. Wszystko ze sobą grało i gdyby tylko usunąć drobinki z piwa Dla Paskudnych Pijaków to wszystko było by na prawdę super. Eksperymentowanie ze smakami i różnymi chmielami dało fajny efekt i jeśli zobaczycie gdzieś na półce brodate logo to zachęcam do kupienia i skosztowania bo warto.
Mam nadzieję, że browar będzie się szybko rozwijał i stanie się dostępne w większej ilości sklepów. Na plus też zasługuje grafika, która zapada w pamięć mimo swego prostego wyglądu. Natomiast na minus strona internetowa i brak prostego przejścia do sklepu internetowego. Browar Brodacz nadrabia te braki aktywnością w social media z relacjami live na fb oraz na instagramie i oczywiście smakiem piwa. Zobaczymy jak to będzie dalej. Skosztujcie i sprawdźcie sami że warto.
Poniżej linki do Browaru Brodacz w internetach:
Nie przepadam za piwem, ale podoba mi się nazwa browaru i piw, fajne etykietki i logo.
PolubieniePolubienie
właśnie też fanką piwa nie jestem, ale podoba mi się atrakcyjna etykieta 🙂
PolubieniePolubienie
Toż to idealny trunek dla wszechobecnych drwali!!!!
PolubieniePolubienie
Nie jestem drwalem ale mi bardzo pasuje 😛
PolubieniePolubienie
Musze przetestować
PolubieniePolubienie
Polecam. California wchodzi idealnie
PolubieniePolubienie
Wygląda świetnie. Ciekawe jak smakuje!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja jakoś nigdy za piwem nie przepadałam, ale to wygląda ciekawie 😛
PolubieniePolubienie