W weekend wpadła mi w ręce Yerba wzmocniona o guaranę, pod oczywistą nazwą energia. Nie piłem jeszcze takiej mieszanki, więc długo się nie zastanawiając kupiłem kolejną Yerbę do przetestowania. Kilka moich wrażeń o produkcie firmy CBSe Energia.
Z firmy CBSe próbowałem już kilka smaków, chociażby pomelo, który najbardziej mi smakował mi na zimno. Tym razem mieszanka z guaraną wyglądała zachęcająco i bardzo obiecująco.
Pierwsze wrażenia
Jest to zdecydowanie delikatna Yerba, a raczej mieszanka Yerby, ziół i ekstraktu z guarany. Składa się z patyczków, ciętych listków i dużej ilości pyłu. Smak jest dosyć zaskakujący, bo przeważa słodycz, po czym wchodzi mentol, który utrzymuje się w ustach dosyć długo. Jest to pewnie efekt zastosowania ziół poleo, czyli południowoamerykańskiej odmiany mięty. Innym ziołem zastosowany w tej mieszance jest cedron. Inną nazwą cedronu jest werbana cytrynowa, która nadaje lekki cytrynowy posmak. Dodatkowo cedron bardzo dobrze działa na nasz organizm. Między innymi działa uspokajająco i kojąco na układ pokarmowy. Praktycznie nie czuć charakterystycznego dymnego aromatu, gorycz jest bardzo delikatna, ledwie wyczuwalna
Czy jest to podwójna dawka energii jak zachwala to producent? Ciężko mi powiedzieć bo dopiero zacząłem ją pić. Jestem standardowo zmęczony i nie odczułem jakiegoś magicznego działania, chociaż wydaje mi się, że taka mieszanka zaczyna pobudzać szybciej niż zwykła Yerba.
Na pewno jest to Yerba dla osób które szukają łagodnego smaku i lekkiej odmiany od intensywnych aromatów. Osobiście wolę intensywniejsze smaki, które będą uderzać chociażby dymnym posmakiem z dużą ilością goryczy, ale taka słodka wersja to ciekawe uzupełnienie mojej małej kolekcji.
Jeśli chcielibyście spróbować to można ją kupić w przystępnej cenie w sklepie dobreziele.pl a tutaj macie bezpośredni link do opisanej Yerby na ich stronie.
Jakoś się nie mogę do Yerby przekonać, ale coraz bardziej narzekam na to, że mi kawa wypłukuje magnez i kto wie, może się przekonam dzięki Twojemu wpisowi 🙂
PolubieniePolubienie
jeśli chodzi o takie herbaty to ja uwielbiam matchę 🙂 Prawdziwa daje niezłego kopa 😀
PolubieniePolubienie
Muszę to spróbować. Już kiedyś o tym słyszałem.
PolubieniePolubienie
Co ciekawe, jeszcze nigdy nie próbowałam, ale znacznie częściej piję wodę 🙂
PolubieniePolubienie
pierwszy raz słyszę o czymś takim, dziwne.
frydrychm.blogspot.com
PolubieniePolubienie
Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu Yerby 🙂
PolubieniePolubienie
Sama nie pijam, ale sprzedaję w swoim sklepie i muszę przyznać, że jest to jedna z tych bardziej lubianych przez klientów. A nie pijam yerby bo widzę efekty u zażywajacych. Np jedna z klientek „fruwa pod sufitem” i regularnie coś w sklepie rozbija. Aż takiego pobudzenia nie potrzebuję.
PolubieniePolubienie
Mam pewien zapas yerby, ale jakoś nie podchodzi mi ten napój. Muszę dopracować metodę parzenia, może wtedy polubię 🙂
PolubieniePolubienie
Chętnie bym wykorzystał zapasy 🙂 temperatura jest ważna, zmienia to smak yerby.
PolubieniePolubienie
Nie pijam kawy, a Yerby jeszcze nie próbowałam 😉 to bardziej herbata czy coś innego?
PolubieniePolubienie
To jest coś zupełnie innego. Bliżej temu do herbaty bo są to pocięte patyczki i liście ale działanie bardziej jak kawa
PolubieniePolubienie
U mnie od lat zielona, yerba tak na mnie nie działa, a dobra liściasta zielona herbata pozwala postawić na nogi 🙂
PolubieniePolubienie
Yerbę pije od dobrych pięciu lat i w swojej „karierze” wypiłem 2 paczki wspominanego CBSa. Niestety w moim przypadku yerba ta kompletnie się nie sprawdziła. Działa na mnie bardzo silnie przez co powoduje nadmiar energii i problemy z usiedzeniem np. przed komputerem 😉
PolubieniePolubienie
Chętnie wypróbuję, tak dla odmiany, ubarwienia smaku. 🙂
PolubieniePolubienie