W ostatnim wpisie dotyczącym 7 Wrocławskiego Festiwalu Dobrego Piwa wspomniałem o piwie, które spróbowałem i nie mogłem koło niego przejść obojętnie. Kilka słów browarze Cameleon oraz ich white IPA – „Zielony”.
Piwa tego nie widziałem w spisie browarów na stronie 7WFDP ani w ich aplikacji, a to z prostej przyczyny, że dostali się tam w ostatniej chwili i nie było czasu na zmiany. Przechadzając się wokół Stadionu Śląskiego i próbując różnych trunków, spostrzegłem charakterystyczne i rzucające się w oczy zielone butelki oraz nazwę Cameleon.
Podszedłem do stoiska i zamieniłem parę słów. Otrzymałem małą próbkę piwa, po czym kupiłem sobie buteleczkę, aby podzielić się tym smakiem z moimi festiwalowymi towarzyszami. Bo smak mi pasował. I to bardzo.
Ale przed opisem smaku parę słów o samym browarze. Póki co za stronę internetową służy profil na facebooku. Zapraszam oczywiście do odwiedzenia i polubienia, bo czuję, że jeszcze o nich możemy usłyszeć. Przynajmniej mam taką nadzieję. Jest to piwo rzemieślnicze, craftowe i kontraktowe z Dąbrowy Górniczej i póki co warzące piwo w Reden w Świętochłowicach. Na profilu dużo informacji nie ma, ale kontakt można złapać.
Browar na razie nie jest dostępny na szeroką skalę, ale można go już kupić na śląsku. Tutaj link do mapki z siecią sprzedażową. Mam nadzieję, że niebawem trafi do Krakowa, bo na pewno muszę wypić Cameleona po raz kolejny.
Tak wyglądało stoisko browaru Cameleon na 7WFDP (foto. z profilu facebook browaru Cameleon)
Póki co browar stworzył jeden produkt. Mianowicie Zielony – white IPA (India Pale Ale). Jeśli chodzi o rodzaj piwa to zdecydowanie pasujące do obecnej pory roku. Po pierwszej próbce degustacyjnej, wiedziałem że chcę więcej. Po zakupie większej pojemności mogłem zbadać aromaty w pełni. Kolor był jasny, złoty, lekko mętny, a piana delikatna i drobna, która utrzymywała się dosyć długo. Aromaty, które można wyczuć to przede wszystkim cytrusy, które pochodzą z chmielu Citra (był to jedyny chmiel użyty w produkcji). Cytrusy to przede wszystkim skórka pomarańczy, może lekko grejpfrut. Bardzo dobrze połączone jest to z kolendrą indyjską, która była wykorzystana do warzenia. Goryczka była mocno wyczuwalna, ale komponowała się z owocowym charakterem piwa i nie była zbyt intensywna. Długi finish goryczki nie pozwalał zapomnieć o piwie. Zdecydowanie bardzo pijalne piwo, którym wszyscy się cieszyliśmy. Jak na pierwszą produkcję to uważam, że jest sukces. Jest przede wszystkim dobrze zbilansowane, wszystko ze sobą gra. Opis: 14 blg, 5,6%alc, 55ibu.
foto z profilu fb Browaru Cameleon.
Teraz czekam, aż piwo będzie dostępne w KRK i będę mógł ponownie przetestować jego smak. No i oczywiście czekam na kolejne produkcje. Może otrzymam coś bardziej szalonego? Bardzo tego oczekuję zapisuję i obserwuję.
Ciekawa sprawa – piwo Cameleon. Masz może doświadczenie w samodzielnym warzeniu piwa? Mam zamiar w tym roku wyprodukować swoje własne 🙂
PolubieniePolubienie
Mam. Kilka razy już nastawialem. Chcesz robic z brewkitu czy z produktów?
PolubieniePolubienie
Piwa nie lubię i nie piję ale ta butelka : sztos!! 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niezwykle zachęcająca butelka 🙂 Nie pijam piwa, ale aż mam ochotę spróbować.
PolubieniePolubienie
Piłam Ipę, ale innej marki. Smakowała mi. Ciekawa jestem jak to piwo smakuje, jeśli tak, jak wygląda to jest dobrze:)
PolubieniePolubienie