Czy jest alternatywa dla kawy? Długo się nad tym zastanawiałem, ciągle zwiększając dawki kofeiny, dochodząc do przerażającego momentu absolutnego uzależniania od codziennej porcji małej czarnej, a raczej wielu dużych czarnych i w pewnym momencie spróbowałem Yerby, która na stałe zagościła do mojego życia, wypierając całkowicie kawę – przynajmniej na razie. Ale po kolei. Wszystko zaczęło się o detoxu…
Detox…
W pewnym momencie osiągnąłem stan, w którym nie funkcjonowałem bez kawy. W praktyce piłem zbyt duże ilości kawy, których nie potrafiłem w żaden sposób ograniczyć. Nie pomagała próba kontroli ilościowej, a chwile w których odstawiałem kawę były tylko próbą udowodnienia sobie, że potrafię to okiełznać. Ale nigdy nie wytrwałem tak długo jak teraz. Zrobiłem sobie mój osobisty 30 dniowy challenge, który opisałem w poście Challenge accepted.
Co ciekawe – w tym tygodniu pęknie 60 dni jak nie piję kawy i jestem z tego wręcz dumny, gdyż jest to najdłuższy czas odstawienia ever.
Czemu Yerba?
Długo się przygotowywałem do mojego wyzwania, głównie mentalnie, i wiedziałem, że na samej wodzie długo nie pociągnę. Kilka osób już wcześniej mi mówiło o Yerbie, ale odbierałem to raczej jako atak na mój mały, prywatny i intymny kawowy świat.
Okazało się że jest to rodzaj alternatywy dla kawy. Podobno zdrowszy. Ale z takimi ocenami jestem ostrożny. Z informacji jakie zasięgnąłem, dowiedziałem się, że Yerba daje dłuższego kopa, delikatniej pobudza i jest lepsza dla żołądka, który w przypadku mojego wieloletniego nadużywania kawy, miał być kluczowy.
Tak też się stało.
Efekty picia Yerby
Po dwóch miesiącach bez kawy, czuję się rzeczywiście lepiej. Początki były ciężkie. Ale dotox zwykle powoduje ból i nie jest to nic przyjemnego. Byłem na to przygotowany i wytrwałem długie 30 dni. W trakcie zaopatrzyłem się w pierwsze produkty Yerby. Smak już znałem, więc nie był żadnym zaskoczeniem. Po kilku dniach okazało się, że rzeczywiście efekt picia to delikatniejsze pobudzenie, niż w przypadku kawy, ale czuję, że trwa to dłużej. Ciekawe jest to, że nawet kilkukrotnie zalewana Yerba, dalej funkcjonuje i pobudza organizm.
Testowanie
Jestem na etapie smakowania kolejnych gatunków i poznawania nowych aromatów. Wyczuwam też, co raz więcej smaków, jakie zgromadzone są w tym trunku. Na początku mojej zabawy z Yerba Mate, wszystkie rodzaje smakowały bardzo podobnie, oczywiście pomijając te smakowe odmiany. Teraz chciałbym spróbować różnych rodzajów, które różnią się nie tylko walorami smakowymi, ale również składem substancji odżywczych. Planuję też porozmawiać ze znawcami tematu i dowiedzieć się więcej na temat sposobów zaparzania, metod picia itp.
Na dobry początek otrzymałem paczuszkę od dobreziele.pl z kilkoma ciekawymi produktami i niebawem zamierzam opisać moje wrażenia z picia i smakowania kolejnych gatunków Yerby. Za parę dni powstanie wpis o kilku produktach, które aktualnie piję, między innymi Yerba o smaku pomelo.
https://www.instagram.com/p/BFMHbNJAPAd/?taken-by=czarny.piatek
Jeśli macie swoje doświadczenia związane ze spożywaniem Yerby to piszcie w komentarzach. Jeśli ktoś chce napisać, co warto spróbować, to również czekam na info, chętnie przetestuję. A w między czasie zapraszam na stronę dobreziele.pl bo warto poczytać. O stronie tej opowiem przy okazji kolejnego wpisu o Yerbie. Zapraszam do komentowania.
zdjęcie ze strony dobreziele.pl
A co to jest yerba? 🙂
PolubieniePolubienie
Ja również nie piję kawy i na swoim blogu napisałam dlaczego z niej zrezygnowałam: http://rytmynatury.pl/nie-pije-kawy/ Zamiast piję zieloną herbatę i inne ziółka. Po yerbie niezbyt dobrze się czuję…
PolubieniePolubienie
poczytam.
PolubieniePolubienie
Mam to szczęście, że nigdy – mimo wielu prób – nie polubiłam kawy 🙂
PolubieniePolubienie
to masz szczęście. 🙂
PolubieniePolubienie
Jakoś nie mogę się do yerby przekonać
PolubieniePolubienie
Czy yerba moze delikatnie podwyzszyc cisnienie? Ja pije kawe na bol glowy, jako osoba z cisnieniem umierajacego czlowieka, wiec moze to jest jakas alternatywa 🙂
I jestem mega ciekawa jak wrazenia po tej odmianie o smaku pomelo, bo to jeden z moich ulubionych owocow.
PolubieniePolubienie
Szczerze mówiąc to nie wiem czy mi podnosi ciśnienie. Jeśli tak to delikatnie bardzo. Co do pomelo to niedługo opiszę 🙂
PolubieniePolubienie
Yerbę uwielbiam i nawet przyzwyczaiłam się do jej dosyć specyficznego smaku. Tylko nie robię jej w tradycyjny sposób, ale parzę w zwykłym zaparzaczu jak herbatę. Tak mi wygodniej.
PolubieniePolubienie
Ale nie traci na smaku wtedy?
PolubieniePolubienie
Ja osobiście przestawiam sie ostatnio na matchę , którą serdecznie Ci polecam 🙂
PolubieniePolubienie
Muszę sprawdzić co to jest. Jestem otwarty teraz na nowości.
PolubieniePolubienie
Od czasu do czasu lubię się napić yerby, ale mam wrażenie, że jednak lepiej działa na mnie kawa 🙂
PolubieniePolubienie